Bo kiedy miasto na święta się stroi…

– Proszę cię, narysuj mi baranka …Zawsze ulega się urokowi tajemnicy. Pomimo niedorzeczności sytuacji – byłem bowiem o tysiąc mil od terenów zamieszkałych i grozi mi niebezpieczeństwo śmierci – wyciągnąłem z kieszeni kartkę papieru i wieczne pióro. W tym momencie przypomniałem sobie, że przecież uczyłem się tylko geografii, historii, rachunków i gramatyki, więc zmartwiony powiedziałem…

Kiedy świat się stanie pełną magii chwiląI gwiazdka z nieba mrugnie czarodziejskim okiemUsiądę przy stole z całą mą rodzinąW świątecznym nastroju cała się zatopięNie trzeba mi wcale prezentów jak z bajkiNie ma nic lepszego niż ramiona tatyŚliczny uśmiech mamy lepszy jest od lalkiSzczęście to dom ciepły i szklanka herbaty/Agnieszka Jackowiak/***Marcelina z rodziną

Pada, pada śnieżek białyWszędzie wirują płateczkiAż się ptaszki rozćwierkałySypią się srebrne gwiazdeczkiMała Julka na saneczkachMknie i obserwuje światUśmiecha się do słoneczkaJak maleńki piękny kwiatWokół biało, idą świętaŚnieg, prezenty i choinkaSłodka buzia uśmiechniętaPełna ciepła każda chwilka/Agnieszka Jackowiak/ ***Julka i Kacper z mamą

8 czerwca na scenie Gostyńskiego Ośrodka Kultury “Hutnik”, licznie zgromadzona publiczność doskonale bawiła się na występie cenionego stand- upera, Abelarda Gizy. Artyście towarzyszyły także występy Kuby Śliwki i Janusza Pietruszki.Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z wydarzenia. Działo się wybitnie wesoło. Moim zdaniem polski stand-up jest jak myśl Gołoty– dopiero się rodzi.Abelard Giza